...żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy
Tożsamość| Shu Ishida
Pseudonim| Shu⭐zo
Wiek| 23 lat
Płeć| Mężczyzna
Rola| Kostiumograf
Specjalna umiejętność| Potrafi się zmieniać w malutkiego pusiatego psiunia, a gdy jest człowiekiem zostają mu uszy i ogonek.
Grupa| Pracownik
Postać
Postać
Aparycja| Jest on wyjątkowo szczupłym młodzieńcem mającym 176 centymetrów wzrostu. Ma twarz kobiety, chociaż może to przez ten eyeliner. Jego oczka są błękitne jak niebo. Na głowie ma burze blond włosów z masą kolorowych pasemek. Do tego na głowie ma parę brązowych uszek, a jego ogon jest mega puchaty i również zawiera multum pasemek. Ubiera się ekstrawagancko. Przeważnie w stroje przypominające królewskie. Zawsze są mega przesadzone pełne kolorów, gwiazdeczek, brokatu i wstążek. Na nogach ma buty na obcasie z uniesionymi i zakręconym w tył czubkami. Będąc swoim mrocznym odpowiednikiem woli mieć czarne włosy i ciemne, emo ciuchy. Gdy następuje zmiana osobowości chłopacy rzucają cokolwiek robili i od razu idą się przefarbować.
Charakter| Shuzo jest najmilszą osóbką na świecie. Zawsze chodzi uśmiechnięty, zawsze stara się pozytywnie myśleć. Jeszcze nigdy nie odmówił komuś pomocy. Jest bardzo troskliwy i czasem zachowuje się jak najprawdziwsza mama, na którą by się idealnie nadawał. Kocha małe dzieci i bez problemu by się takim maluszkiem odpowiednio zajął. Zazwyczaj za bardzo myśli o innych albo za bardzo skupia się na pracy. Zapomina wtedy ciągle o czymś takim jak sen czy zwykły posiłek w ciągu dnia dla samego siebie. A gdy ktoś mu o tym przypomina, to rzadko robi to od razu. Najczęściej przekłada to w czasie, mówiąc: "za chwilę" albo "gdy tylko to skończę". Jest bardzo energiczną osobą. Dopiero gdy nic nie robi, naprawdę się męczy, więc to dla niego nie ma żadnej różnicy czy się prześpi, czy nie. W końcu prawie zawsze musi coś robić. Przez to właśnie ma dość wyniszczony organizm i jest bliski otrzymania figury anorektyczki. Lubi zawierać nowe znajomości. To bardzo otwarta osóbka, która bardzo dużo gada. Jednak nie jest żadnym plotkarzem. Potrafi się rozgadać na różne tematy i dość często wspomina swoje dawne życie. Nie miał się komu wcześniej wygadać. Dusił w sobie to wszystko dobre parę lat, zanim trafił do cyrku. Chce zapomnieć o tamtym zdarzeniu, ale jakaś część niego mu nie pozwala. Nie da się nie wspomnieć, że ma dość bujną wyobraźnię oraz piękne marzenia. Jego największym jest: zostanie sławnym na cały świat projektantem. Jednakże jego styl zdecydowanie znacznej większości osób nie za bardzo przypada do gustu, ale ciągle nad tym pracuję. Ma bzika na punkcie gwiazdek. Lubi wszystkie kolory tęczy. Poza tym jest dość przywódczy. Nie ma jakiegoś problemu w kierowaniu ludźmi i dobrze mu to wychodzi. Nie raz się zastanawiał, jakby to było, gdyby przyszło mu być królem. Shuzo też nie należy do jakiś super ideałów. Popełnia dużo błędów. Jest dość ciekawski i lekkomyślny. Czasami się zdarza, że coś robi i nie myśli nad konsekwencjami. Strasznie się potem obwinia, gdy komuś coś się przez niego stanie. Martwi się i chce jakoś naprawić swój błąd, a nie zawsze jest to możliwe. Cechuje go też wrażliwość, przez co częściej płacze, ale dzięki temu też bardziej rozumie czyjeś emocje. Nie potrafi się na kogoś obrazić, zdenerwować albo znienawidzić. Czasem mogą mu puścić nerwy, ale choćby nie wiadomo co się złego stało, zawsze wybaczy.
Jego odpowiednik natomiast jest jego totalnym przeciwieństwem. Interesuje go tylko czubek własnego nosa. Wredny kłamca, który ma zerowy szacunek do innych. Nienawidzi ludzi. Nie znosi tego cyrku, nie znosi swojego miłego odpowiednika. Chciałby się go pozbyć. Uważa, że on nie ma prawa żyć ani zajmować jego ciała. Najczęściej nazywa go blond pajacem. Kocha samotność i czarny kolor, a gwiazdy go w ogóle nie obchodzą. Często narzeka i rozkazuje innym. Łatwo się irytuję i pyskuje starszym. Czerpie satysfakcję z czyjegoś smutku. Nic go bardziej nie bawi od ludzkich łez. Jednakże pomimo tego zdołał się zakochać w starszym od siebie gościu. Do tej pory mu nie przeszło. Nie potrafi przyjąć prawdy do świadomości. Szczerze nawet nie chce. Można powiedzieć, że jest trochę naiwny. W końcu tyle lat był zwykłym pieskiem, który dawał się wykorzystywać. Blondyn to wie, ale ten za nic nie chce się z nim zgodzić. Jego celem jest jak najszybciej wrócić do domu i naprawić wszystko. Tęskni za dawnymi czasami, gdy się wygłupiał, spędzał czas ze swoim ukochanym kumplem, gdy naprawdę cieszył się z życia. Oczywiście nikomu się do tego nie przyzna.
Pomimo tego, że obaj są tak różni. To jest parę rzeczy, które ich łączą. Oboje dalej są genialnymi artystami. W końcu jeden piszę zarąbiste piosenki, a drugi przepięknie rysuję. I jeden i drugi chce być szczęśliwy z ukochaną osobą. Obaj panowie są uparci jak osły, a nawet i bardziej. Obydwoje kurczowo trzymają się swoich racji i właśnie dlatego nigdy się nie dogadają.
Jego odpowiednik natomiast jest jego totalnym przeciwieństwem. Interesuje go tylko czubek własnego nosa. Wredny kłamca, który ma zerowy szacunek do innych. Nienawidzi ludzi. Nie znosi tego cyrku, nie znosi swojego miłego odpowiednika. Chciałby się go pozbyć. Uważa, że on nie ma prawa żyć ani zajmować jego ciała. Najczęściej nazywa go blond pajacem. Kocha samotność i czarny kolor, a gwiazdy go w ogóle nie obchodzą. Często narzeka i rozkazuje innym. Łatwo się irytuję i pyskuje starszym. Czerpie satysfakcję z czyjegoś smutku. Nic go bardziej nie bawi od ludzkich łez. Jednakże pomimo tego zdołał się zakochać w starszym od siebie gościu. Do tej pory mu nie przeszło. Nie potrafi przyjąć prawdy do świadomości. Szczerze nawet nie chce. Można powiedzieć, że jest trochę naiwny. W końcu tyle lat był zwykłym pieskiem, który dawał się wykorzystywać. Blondyn to wie, ale ten za nic nie chce się z nim zgodzić. Jego celem jest jak najszybciej wrócić do domu i naprawić wszystko. Tęskni za dawnymi czasami, gdy się wygłupiał, spędzał czas ze swoim ukochanym kumplem, gdy naprawdę cieszył się z życia. Oczywiście nikomu się do tego nie przyzna.
Pomimo tego, że obaj są tak różni. To jest parę rzeczy, które ich łączą. Oboje dalej są genialnymi artystami. W końcu jeden piszę zarąbiste piosenki, a drugi przepięknie rysuję. I jeden i drugi chce być szczęśliwy z ukochaną osobą. Obaj panowie są uparci jak osły, a nawet i bardziej. Obydwoje kurczowo trzymają się swoich racji i właśnie dlatego nigdy się nie dogadają.
Powiązania
Orientacja| Bi
Związek| "Jeśli mamy tylko jedno życie, chcę je przeżyć z Tobą, Lennie."
Rodzina|
- Młodsze rodzeństwo: Riku i Kai
- Mąż Lennie
- Syn Yuki
Historia| Shu nie miał za bardzo interesującego dzieciństwa. Miał gdzieś ludzi i ich problemy. Przesiedział zamknięty w pokoju w towarzystwie czterech ścian ponad połowę swojego życia. Dopiero gdzieś w liceum uczepił się go jeden starszak. Był dość umięśniony i też nawet opalony. W przyszłości chciał zostać prawnikiem, a jego ksywa to: "Rom". Shu na początku w ogóle nie chciał z nim gadać, ale ten nie dawał za wygraną. Z czasem się zaprzyjaźnili. Piesek nawet się w nim zakochał. Głównie w jego mięśniach, ale i tak go kochał. Gdy jego kumpel odkrył jego talent twórczy, postanowił założyć z nim zespół muzyczny. Shu oczywiście od razu się zgodził. Zawsze się zgadzał na wszystko, byleby tylko tamten był szczęśliwy. Początki całej kariery muzycznej były super. Potem wszystko zaczęło się sypać. Shu zupełnie zaczął się zajmować czymś innym, co oczywiście nie spodobało się jego przyjacielowi. Często były o to kłótnie. Za każdym razem coraz ostrzejsze. Piesek zupełnie nie rozumiał jego zachowania. Czemu on go tak ogranicza i nie pozwala mu na nic innego? Każda niezadowolona mina, każdy krzyk wymierzony prosto w niego, każdy siniak, jaki mu zadał podczas kłótni — to wszystko było takimi nożami, które wbijały się w malutkie serduszko. Shu chciał już mu wiele razy powiedzieć, jak bardzo go rani, ale nie miał odwagi. Nie chciał go stracić...
Przy kolejnej kłótni, gdy miał już oberwać centralnie w twarz, zdążył zablokować pięść rękami. Wykrzyczał, że już nigdy nie da się tak wykorzystywać, a niedługo potem już opuścił dom i rzeczywiście stracił przyjaciela. Zmienił się diametralnie. Wyjechał do Europy na praktyki. Projektowanie ubrań stało się jego pasją. Spędził za granicą dość dużo czasu. Gdy już miał wracać, strasznie nie chciał znowu pojawić się w rodzinnych stronach. Chciał się dalej rozwijać. Dlatego, gdy nadarzyła się okazja, wstąpił do ekipy cyrkowej jako kostiumograf.
Przy kolejnej kłótni, gdy miał już oberwać centralnie w twarz, zdążył zablokować pięść rękami. Wykrzyczał, że już nigdy nie da się tak wykorzystywać, a niedługo potem już opuścił dom i rzeczywiście stracił przyjaciela. Zmienił się diametralnie. Wyjechał do Europy na praktyki. Projektowanie ubrań stało się jego pasją. Spędził za granicą dość dużo czasu. Gdy już miał wracać, strasznie nie chciał znowu pojawić się w rodzinnych stronach. Chciał się dalej rozwijać. Dlatego, gdy nadarzyła się okazja, wstąpił do ekipy cyrkowej jako kostiumograf.
Ciekawostki|
- Cierpi na ofidiofobie czyli panicznie boi się węży i wszystkiego co z nimi związane
- Gdy tylko dostanie mocniej w głowę momentalnie zmienia osobowość
- Uwielbia jeść donut'y
- Potajemnje maluje sobie oczy (mascarą i eyeliner'em)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz