30 gru 2018

Shu⭐zo CD Lennie

Widocznie Lennie miał bardzo dobry humor. Nie wiedziałem co powiedzieć. Znaczy, nie żebym chciał dotykać jego tyłka... No bez przesady. Po prostu zatkało mnie. Nie sądziłem, że wyskoczy z takim tekstem. Myślałem, że tam wręcz zemdleje albo zrobię się czerwony, jak jakiś burak czy pomidor. Jeszcze mi się gapił centralnie w oczy. Uśmiechnąłem się niepewnie.
- Może kiedy indziej. Chodźmy lepiej.- od razu ruszyłem do wyjścia. Na zewnątrz było tak samo, jak wcześniej. Nie było się czym ekscytować.- Tooo gdzie chcesz iść?- rozejrzałem się.
- Chodźmy po prostu tędy.- ruszył przodem. Od razu bez słowa poszedłem za nim. Przez jakiś czas zwyczajnie chodziliśmy gdzieś w okolicy cyrku. Miło się chodziło, ale martwiłem się, że mogło zacząć padać. Te chmury wyglądały dość niepokojąco. Koniec z końców na naszej drodze pojawiła się jakaś stara dziwna kobieta. Wyglądała jak typowa baba Jaga z tych bajek dla dzieci. W dodatku miała dość długą krzywą laskę w ręce, a na szyi różne amulety i dziwne naszyjniki. Spodobałaby mi się jej stylizacja, gdyby była bardziej kolorowa. Już mieliśmy się z nią minąć, ale zagrodziła nam drogę.
- Młodzieńcze. Uważaj na tego wilkołaka. Mieszka w nim zła dusza.- zwróciła się do Lennie'go, a mnie o mało co tą laską nie trzasnęła.- Sprawi ci wiele kłopotów.-po tych słowach znowu zaczęła mnie atakować.- Wracaj, skąd wylazłeś!- krzyknęła, a ja o mało co nie oberwałem.
- Prze pani...- odskoczyłem do tyłu, żeby znowu nie dostać.- Nie jestem żadnym wilkołakiem. To musi być jakaś pomyłka.
Do tej kobiety jednak nic nie docierało. Zmieniłem się w pieska i schowałem się gdzieś bardziej za moim towarzyszem, który zresztą też starał się ją jakoś uspokoić. Lennie z łatwością zabrał jej laskę, a ja postanowiłem się trochę oddalić. Jednak ona nie dała tak łatwo za wygraną i rzuciła we mnie paroma kamieniami. Muszę przyznać, że miała cela. Oberwałem trzema, a jeden trafił centralnie w głowę. Odsunąłem się wtedy jeszcze bardziej od nich, skamląc cicho. Zaczęło mi się robić słabo i coraz ciemnej przed oczami. Znowu to samo...

(Lennie~?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz