- Lepiej wróćmy do tamtej kawiarenki, może jeszcze nie zabrali naszych dań - stwierdziłem. Wizja własnoręcznego ugotowania dania była dość pociągająca, w końcu w kuchni radziłem sobie jak nie jeden mistrz patelni i garnka, ale mimo wszystko nie miałem ochoty bawić się mąką i innymi przyprawami. W dalszym ciągu byłem nieco zmęczony, a walka z tym czymś tylko zabrała mi energię (chociaż podczas tego zadania czułem się pobudzony przez adrenalinę).
Ruszyliśmy w kierunku miasta w ciszy. Obydwoje byliśmy nieco zmęczeni, wiedziałem, że gdy wrócimy do cyrku, będę musiał się z nią rozstać i pójść do swojego namiotu, aby przespać popołudnie. Wieczorem poćwiczę, przed następnym występem. Powrót do miasta wydał się dłuższy, niż wyjście z niego. Mimo wszystko znaleźliśmy kawiarenkę z naszymi naleśnikami, które właśnie były wynoszone przez kelnerkę. Nice była szybsza, podbiegła do dziewczyny i odebrała jej nasze śniadanie. Kelnerka pomogła jej zanieść do stolika także napoje, które i tak były już zimne. Zajęliśmy swoje miejsce i zaczęliśmy pałaszować nasze zamówienie. Żadne z nas się nie odezwało, póki oba talerze nie były czyste.
- Tak właściwie, to czemu zdecydowałeś się dołączyć do cyrku? - zapytała. Wziąłem do ręki filiżankę i się napiłem chłodnawego napoju. Bo chciałem się gdzieś ukryć i dopasować.
- Chyba chciałem zwiedzić świat, czy coś - skłamałem. Przecież nie mogę jej powiedzieć, że zabiłem człowieka i teraz uciekam od wymiaru sprawiedliwości. Ja sam nie mogę się z tym jeszcze pogodzić, więc po co mam straszyć jednodniową znajomą?
- A rodzice? - Ciekawe, czy mnie jeszcze szukają.
- W sumie to nie mieli nic przeciwko - znowu ominąłem się z prawdą. Pewnie gdyby usłyszeli pomysł o dołączeniu do cyrku, starali by mi się to wybić z głowy, wszelkimi metodami. Moi rodzice mieli fisia na punkcie nauki, dlatego staram się o nich nie myśleć, bo wiem, że jako ich jedyny syn, zawiodłem po całej linii. Nigdy mi tego nie wybaczą. - A ty? Opowiadaj. Dlaczego tutaj dołączyłaś i jak zareagowali wszyscy? - zapytałem, by przerwać swoje kłamstwa.
<Nice?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz