- Most?- Spytał jakby sam siebie. Nie wiedział, że jest tu jakiś most. Szlag, nie wiedział nawet, że w tym lesie płynie rzeka! Nie czekając na odpowiedź czy chociażby jakąkolwiek inną reakcję ze strony Vogel'a, ruszył biegiem ku konstrukcji. "Nie wygląda zbyt stabilnie"- pomyślał, jednak pierwsze, co zrobił, to postawił stopę na jednej z desek tworzących niezbyt szeroką, krętą drogę na drugi brzeg wody.
- Postaraj się nie zabić.- Jakby ostrzegł go przyjaciel, ale dosłyszał w jego głosie wesołość, jakby po części jego wypowiedź byłą żartem. Bo chyba była, a przynajmniej tak mu się zdawało - taki żarcik-zaczepka. W każdym razie, postawił teraz drugą stopę na powierzchnie mostu. Dziwne, wydaje się solidny. Przeszedł parę niewielkich kroków, po czym podskoczył i wylądował gładko. Cóż, prawie gładko, gdyż na moment zachwiał się wraz z całą kombinacją.
- Nie wiem jak ty, ale dla mnie ponowne zmoknięcie nie wydaje się zbytnio kuszącą propozycją.- Powiedział Vogel. Akuma odwrócił się w jego kierunku i dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego, że również wszedł na most. Zaśmiał się złośliwie.
- Och, czyżby? Czyli mam nie robić tak?- Spytał i ponownie skoczył, lądując na niewielkich deskach.
- Ty też wylądowałbyś w wodzie.- Próbował przekonać, ale idiota ponownie zawisł na moment w powietrzu, by po raz kolejny wylądować twardo na chwiejnej konstrukcji. Uśmiechnął się szeroko, nadal nieco złowieszczo.
- No, dobra. Niech ci będzie. Ale jak chcesz, to spróbuj, fajnie jest.- Oznajmił, oczywiście kłamiąc. Za każdym razem, gdy wykonywał skok, miał wrażenie, że nie trafi stopami na wąski most i wpadnie do wody. Lub najzwyczajniej w życiu poślizgnie się, co da taki sam skutek. Zaczął nucić piosenkę, która pojawiła się w jego umyśle dokładnie w tej chwili, gdy wykonał pierwszy skok. Zapomniał jej tytułu, a im bardziej próbował go sobie przypomnieć, tym bardziej oddalał się od prawdy. Zwykle właśnie tak bywało- im bardziej się skupiał, tym gorzej mu szło. Przez głowę przelatywały mu dziesiątki wykonawców oraz tytułów piosenek, ale wszystko na nic.
<Vogel?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz