24 mar 2019

Smiley CD Vogel

Toż to gorzej nie mogło być. Nie dość, że ten zwierzak ukradł moją szklaną kulkę to jeszcze upuścił ja do tej dziupli. Powoli załamywałam się i nie potrafiłam podnieść się na duchu. Gdy już chciałam zrezygnować zachowanie Vogel'a przypomniało mi to jak kiedyś sam mi powiedział, że nie powinnam się poddawać. Dołączyłam do poszukiwań ale to Vogel ją znalazł. Kiedy otrzymałam kulkę z powrotem zaczęłam się jej dokładnie przyglądać. Nic się jej na szczęście nie stało. 
- Dziękuję ci bardzo! - uśmiechnięta zawisłam na Vogelu. Przytuliłam go tak mocno jak się dało w ramach podziękowania. 
- To nic takiego - odparł lekko się rumieniąc na twarzy. 
- Przeze mnie jesteś cały pobrudzony - spojrzałam się na jego ręce oraz ubrania. - Przepraszam... 
- Nie masz za co przepraszać... - skierowaliśmy się w stronę powrotną. 
Wyjęłam z kieszeni szklaną kulkę i przyjrzałam się jej dokładnie. 
- Jeżeli mogę się ciebie zapytać, to dlaczego ta szklana kulka jest tak ważna dla ciebie? - spojrzałam się na chłopaka. Na samo wspominanie przychodził mi uśmiech. 
- Dostałam ją od bardzo ważnej osoby. Bardzo ceniłam tą osobę i wciąż tak jest... Mogę powiedzieć szczerze, że ta osoba to była jedną z osób która wiedziała mój sekret, poznała moje gorsze strony, razem się śmialiśmy, płakaliśmy, pocieszaliśmy,...
- Rozumiem... a gdzie ta osoba jest? 
- Odeszła z cyrku z powodu ważnych spraw. Trochę się obwiniam, że przeczytałam ten list tak późno i nie poszłam wraz za tą osobą. Obiecał mi, że kiedyś wróci do mnie i razem będziemy spędzać wspólnie tak samo czas jak kiedyś, ale...
- Czy coś się mu stało? - wtrącił chłopak, który najwidoczniej był zainteresowany całą tą historią. 
- Wrócił, ale zapomniał o mnie i jest zupełnie kimś innym. Co prawda część niego jest ta sama, ale się zmienił. 
- Czyli darzyłaś tą osobę specjalnym uczuciem?
- Tak można to powiedzieć - uśmiechnęłam się w stronę chłopaka. - Jesteś może głodny? - zapytałam się chcąc zmienić temat.

<Vogel?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz