Kiedy dziewczyna zadała mi pytanie, osłupiałem. Byłem w nią wpatrzony, czując, że uchodzą ze mnie siły. Z chwili na chwilę czułem w sobie smutek, żal, lecz najbardziej ból i pustkę. Zwiesiłem głowę, po czym prychnąłem cichym śmiechem, chwytając się przy tym za głowę. Próbowałem sobie przypomnieć najważniejszą dla mnie osobę.
- Gdyby jeszcze taka była -wyszeptałem gorzko, by następnie spojrzeć na siedzącą naprzeciw dziewczynę.
Z przekrzywioną głową patrzyła na mnie, nie mogąc zrozumieć moich słów. Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że moja odpowiedź nie tyle, że była nie na miejscu, to jeszcze mało co odpowiadała. Pokręciłem głową, po czym poklepałem swoje policzki. Kiedy już to skończyłem, uśmiechnąłem się szeroko.
- Przepraszam. Miałem na myśli to, że najważniejsza osoba dla mnie dawno temu odeszła -zatrzymałem się, myśląc przy tym trochę -lecz jeżeli mógłbym, to oczywiście bym się z nią spotkał.
Wyjrzałem przez okno, a w moim sercu ponownie zagościło ciepło. Oparłem się czołem o szklaną ściankę, wykrzywiając swoje kąciki ust.
- Na pewno bym z nią porozmawiał na różne tematy te przyjemne, jak i nie. Poza tym bym powiedział, gdzie aktualnie się znajduję. Tu oczywiście mówię o cyrku -zaśmiałem się, siadając już prosto. Poprawiłem yukatę i powtórnie na nią spojrzałem -w każdym razie, na pewno bym to zrobił.
Akane patrzyła na mnie uważnie, mocno nad czymś rozmyślając. Wyglądała, jakby właśnie prowadziła ze sobą wewnętrzny konflikt. Czyli jednak celowo zadała to pytanie? Wtedy przypomniałem sobie o jej dziwnym zachowaniu. Czyżby tutaj znajdywała się moja odpowiedź? Zaciekawiony tym, chciałem już zadać jej pytanie na ten temat, jednakże powstrzymałem się od tego. Nie chciałem, aby robiła coś, czego nie chce. Westchnąłem zmęczony, po czym podpierając się ramieniem o bok wagonika, zadałem swoje pytanie.
- Dlaczego dołączyłaś do cyrku? I dlaczego dajesz sobą tak pomiatać?
Niebieskooka zmierzyła mnie wzrokiem, po czym krzyżując swoje ręce na piersiach, odpowiedziała z uśmieszkiem.
- To były dwa pytania -powiedziała, nie spuszczając ze mnie wzroku. Zmieszałem się lekko, ponieważ nawet nie wiedziałem, dlaczego zadałem te drugie. Uderzyłem się dłonią w czoło.
- Przepraszam -wyjęczałem, a następnie dodałem -odpowiedz na te pierwsze, proszę.
Dziewczyna skinęła po chwili głową.
<Smiley?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz