- Co robimy ? - w chwili, gdy usłyszał zasadnicze pytanie, miał ochotę położyć się i pójść spać. Poczekać, aż to wszystko się rozwiąże samo lub za pomocą Rue, ale wiedział, że tak nie może. Miał ochotę się rozpłakać z frustracji, wściekłości spowodowanej przez bezsilność oraz rozpaczy. Czuł się jak na najgorszym w życiu teście z matmy, którego zawalenie oznacza powrót do przedszkola i zaczęcie wszystkiego od nowa. Rozgrywałby się on zaraz po oblanych egzaminach z pozostałych przedmiotów, w tym wychowania fizycznego. I muzyki. Zauważył, że skupia na czymś wzrok. Powędrował za nim i wręcz ręce mu się załamały. Jego wcześniejsze emocje jeszcze się pogłębiły, nastąpił w nim prawdziwy wybuch odczuć. Jednak nadzieja oraz radość również się ukazały, starają się złagodzić działanie pozostałych, negatywnych doznań. Widział tekst, parę obrazków przed nim - do góry nogami. Litery wirowały przed jego oczyma, oddalały się i przybliżały. ie miało to sensu. Czuł się, jakby po długim śnie szybko wstał z łóżka. Wtedy widzi się kolorowe plamy wokół, wzrok spowija mgła, kręci się w głowie. Jest to dość fajne, ale i nieprzyjemne. W każdym razie, teraz było podobnie, tyle że... było okropnie. Gdy w końcu odzyskał panowanie nad swoimi zmysłami, westchnął przeciągle. Wszystko zdawało się toczyć w zwolnionym tempie, jak na nagraniu z jakiegoś filmu, w które jest puszczane początkującym agentom dla wyłapania na nim czegoś podejrzanego. Co mogłoby naprowadzić do rozwiązania sprawy, zdania testu. Czy wszystko musi się kręcić wokół testów, egzaminów i innych tego typu pierdół? Otóż tak, właśnie tak. Do tego przygotowywało, i dalej to robi, cholerne życie. Bo jakby inaczej.
- Popatrz górę, wytęż wzrok, przejrzyj chmurę, wzbij się w lot - przeczytał płynnie, choć jego głos dobiegał jakby z oddali. Co prawda już mu się polepszało ,ale wciąż miał wrażenie, jakby miał zaraz zemdleć.Przeklął cicho, nie rozumiejąc już zupełnie słów. Dopiero po paru sekundach zdał sobie sprawę, że przecież powinien spojrzeć w górę. Skoro tak napisano, to tak prawdopodobnie trzeba zrobić. Ironia.
< Rue? Brak pomysłu, chyba zgonuję xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz