- Jesteś moim bogiem.- Stwierdził z uznaniem kręcąc głową. Ona zna tyle dobrych rzeczy! Może to jeszcze nie wszystko? Nie, to na pewno nie wszystko. Przecież ten świat jest ogromny, jak mogłoby istnieć tylko tyle dobrego jedzenia. Nie rozumiał tylko jednego - dlaczego dość mu tej kawy? Przecież nic mu nie jest... Może w jakiś sposób szkodzi zdrowiu? Tak jak dopalacze i inne pierdoły?
- Czy kawa to narkotyk?- Spojrzał na nią podstępnie. Jeśli tak, to szczerze mówiąc, bardzo dobry. Nic na to nie wskazywało, ale przecież musiał być jakiś powód, dlaczego zabroniła mu już jej pić. Może po prostu dała tym znać że marnuje jej zapasy? Sam nie był pewien.
- Nie, ale ma pewne skutki uboczne.- Uśmiechnęła się lekko, jakby śmiałą się z wypowiedzi chłopaka, ale jej głos pozostał spokojny, melancholijny. Chociaż wydawało mu się, że usłyszał w nim znużenie. Może chciała spać? Ale przecież spała w dzień... Do tego jakie skutki uboczne? Może Szakal wypiła za dużo tej kawy i właśnie dlatego źle się czuje? Ale jakim cudem? Przecież Akuma także wypił jej dużo, a czuje się wręcz znakomicie... Może to przychodzi z czasem? Lub jest uczulona? Chociaż nie, to na pewno nie jest wina tak niebiańskiego napoju jak kawa.
- Poważne są?- Spytał po chwili ciszy, jednak jego głos wyrażał coś w rodzaju podniecenia. Gdyby tak wyobrazić sobie epidemię kawy... Wszyscy pijący nią wiedzieli, że nie sposób z niej zrezygnować, chociaż zabija ich od środka... Smutne, ale na prawdę ciekawe. Gdyby jeszcze nakręcili o tym film... Nazywał by się "Niszczycielska Kawa". - Te skutki?- Dodał, by nieco rozbudować swoją wypowiedź.
- Zależy, jak dużo wypijesz. No i jak je postrzegasz.- Odparła zagadkowo. Umysł Akumy zdawał się pracować na najwyższych obrotach, jak u jakiegoś szalonego naukowca. Jeśli za jej wypowiedzią kryje się ukryty przekaz? Jeśli tajemnic kawy nie można wyjawić, dlatego odpowiedziała tak tajemniczo?! A jeśli teraz los całego świata spoczywa w jego dłoniach? Gdyby zignorował tak ważną rzecz mógłby skazać wszystkich na śmierć! Tylko właśnie- śmierć z jakiego powodu? Zatrucia? Powolnego i zarazem bolesnego zanikania mózgu? Nie, to tak nie działa. Przynajmniej ta druga opcja, gdyż pierwsza pozostanie jeszcze pod obserwacją.
- Zastanawiałaś się kiedyś nad tym...- Zaciął się, gdyż nie mógł znaleźć odpowiednich słów.- ...że kawa jest taka smaczna głównie dlatego, by nas zmylić? W rzeczywistości skróci nasze życie o ładnych parę latek? Albo zabije? Lub wypierze mózg? Może w ziarenkach kawy znajdują się małe kamery, które po spożyciu trafiają do oczu i ktoś może widzieć to, co my???- Dopiero teraz wziął taką możliwość pod uwagę.
- Czy kawa to narkotyk?- Spojrzał na nią podstępnie. Jeśli tak, to szczerze mówiąc, bardzo dobry. Nic na to nie wskazywało, ale przecież musiał być jakiś powód, dlaczego zabroniła mu już jej pić. Może po prostu dała tym znać że marnuje jej zapasy? Sam nie był pewien.
- Nie, ale ma pewne skutki uboczne.- Uśmiechnęła się lekko, jakby śmiałą się z wypowiedzi chłopaka, ale jej głos pozostał spokojny, melancholijny. Chociaż wydawało mu się, że usłyszał w nim znużenie. Może chciała spać? Ale przecież spała w dzień... Do tego jakie skutki uboczne? Może Szakal wypiła za dużo tej kawy i właśnie dlatego źle się czuje? Ale jakim cudem? Przecież Akuma także wypił jej dużo, a czuje się wręcz znakomicie... Może to przychodzi z czasem? Lub jest uczulona? Chociaż nie, to na pewno nie jest wina tak niebiańskiego napoju jak kawa.
- Poważne są?- Spytał po chwili ciszy, jednak jego głos wyrażał coś w rodzaju podniecenia. Gdyby tak wyobrazić sobie epidemię kawy... Wszyscy pijący nią wiedzieli, że nie sposób z niej zrezygnować, chociaż zabija ich od środka... Smutne, ale na prawdę ciekawe. Gdyby jeszcze nakręcili o tym film... Nazywał by się "Niszczycielska Kawa". - Te skutki?- Dodał, by nieco rozbudować swoją wypowiedź.
- Zależy, jak dużo wypijesz. No i jak je postrzegasz.- Odparła zagadkowo. Umysł Akumy zdawał się pracować na najwyższych obrotach, jak u jakiegoś szalonego naukowca. Jeśli za jej wypowiedzią kryje się ukryty przekaz? Jeśli tajemnic kawy nie można wyjawić, dlatego odpowiedziała tak tajemniczo?! A jeśli teraz los całego świata spoczywa w jego dłoniach? Gdyby zignorował tak ważną rzecz mógłby skazać wszystkich na śmierć! Tylko właśnie- śmierć z jakiego powodu? Zatrucia? Powolnego i zarazem bolesnego zanikania mózgu? Nie, to tak nie działa. Przynajmniej ta druga opcja, gdyż pierwsza pozostanie jeszcze pod obserwacją.
- Zastanawiałaś się kiedyś nad tym...- Zaciął się, gdyż nie mógł znaleźć odpowiednich słów.- ...że kawa jest taka smaczna głównie dlatego, by nas zmylić? W rzeczywistości skróci nasze życie o ładnych parę latek? Albo zabije? Lub wypierze mózg? Może w ziarenkach kawy znajdują się małe kamery, które po spożyciu trafiają do oczu i ktoś może widzieć to, co my???- Dopiero teraz wziął taką możliwość pod uwagę.
<Szakal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz