- Ja urodziłam się w Anglii, ale moja matka i ojciec pochodzili z innych krajów. Moja mama pochodziła z Japonii, a ojciec z Hiszpanii. Więc sam widzisz. W moich żyłach płynie mieszana krew - zaśmiałam się.
Wzięłam ponownie do ręki herbatę i wzięłam łyk po czym spojrzałam na chłopaka.
- W języku hiszpańskim powie się eres bella - uśmiechnęłam się, a chłopak spojrzał na mnie pytającym wzrokiem. - Może włoskiego nie znam, ale potrafię rozmawiać po hiszpańsku.
- Powiedz, że jeszcze po francusku potrafisz rozmawiać?!
- Po francusku również no i jeszcze trzy inne? - uśmiechnęłam się, a chłopak zrobił duże oczy.
- Kiedy ty się tego dziewczyno nauczyłaś? - spytał.
- Dostałam się raz do pokoju Night'a i tam zobaczyłam słowniki. Więc spytałam się, czy mogę je pożyczyć, a on się zgodził. Podczas prób zawsze brałam jeden ze słowników i się uczyłam - uśmiechnęłam się, a chłopak na mnie spojrzał. - No co? - chwyciłam do dłoni drugą poduszkę chcąc już ją rzucić w stronę chłopaka.
- Przecież nic nie mówię - odparł, uśmiechając się.
- Nie musisz nic mówić wystarczy, że widzę twój wyraz twarzy "Słodziaku" - zaśmiałam się i koniec końców rzuciłam w niego poduszką.
<Azucar?> ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz