22 wrz 2018

Smiley CD Ace

Dzisiejszego spotkania z Ace raczej przez dłuższy czas nie zapomnę. Spowodowane było to tym, że nasze spotkanie było trochę bolące. Jednak nie było tak źle.
Wybraliśmy się do miejsca, które zaplanowaliśmy dzień wcześniej. Jezioro życzeń zawsze mnie ciekawiło. Legenda związana z tym o to miejscem zawsze mi imponowała. Weszłam do wody po kostki. Była zimna, ale dało się wytrzymać. Sądząc po twarzy Ace, wyglądał on na bardzo zaciekawionego tym o to miejscem.
Chcąc się odrobinę zabawić z chłopakiem, chlusnęłam w niego woda. Jednak to co się wydarzyło po tym, bardzo mnie zaskoczyło. Woda stanęła przed chłopakiem jak gdyby nigdy nic. Gdy zrobił krok do tyłu, opadła ona na ziemię. Byłam bardzo zafascynowana tym zjawiskiem. Ale nie chciał mi nic powiedzieć, uszanowałam to, jednak ciekawość zaczęła mnie coraz to bardziej rozpierać w środku. Trudno było mi się powstrzymać od zadawania pytań, ale mierzyłam się z tym jak najbardziej tylko potrafiłam.
- Co powiesz, abyśmy sobie coś zjedli? - wyszłam z wody. - Tam jest mała kawiarenka - wskazałam palcem w stronę kawiarenki. Miałam nadzieję, że chociaż konsumowanie słodkości przeszkodzi mi, aby nie stać się upierdliwą osobą. Byłam bardzo, ale to bardzo, bardzo ciekawa o co chodziło z tą wodą. 
Moje nogi osuszyły się na tyle, abym mogła z powrotem założyć swoje buty. - To co ty na to? Idziemy, co nie- chwyciłam go za ramię i pociągnęłam go wraz ze sobą. 

<Ace?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz