5 paź 2017

Vogel CD Smiley

Ruszyliśmy ponownie przed siebie. Rozglądałem się dookoła, mając nadzieję, że chłopak wskazał nam dobre miejsce. Co prawda bywałem tam już wiele razy, jednakże tą drogą jeszcze nie raczyłem iść. Wtedy ujrzałem jakiś kolorowy błysk. Spojrzałem w tamtym kierunku, analizując wszystko wokoło. Kiedy światło przebiło się przez krzaki po raz kolejny, wiedziałem, że było to miejsce. Momentalnie na mojej twarzy pojawił się niemały uśmiech. Złapałem dziewczynę za dłoń i posłałem jej krótkie spojrzenie, po czym ruszyłem przed siebie. Gdy jednak dziewczyna raz po raz się potykała, zmniejszałem swoją prędkość, aby dać jej szansę dojścia do siebie. Z każdym krokiem wzrastała we mnie radość i podekscytowanie. W końcu dotarliśmy do ostatniego miejsca, które dzieliło nas od tego wszystkiego. Zatrzymałem się, dysząc, tak samo, jak dziewczyna. Ponownie spojrzałem na nią z uśmiechem, po czym prostując się, powiedziałem.
- Dobrze, a oto przedstawiam ci niezwykłe miejsce, które jest uwielbiane przez wszystkich, choć mało kto o nim wie! -odkryłem wolną ręką widok, łapiąc za wysoki i gęsty krzak. -Oto dzielnica gier! -wykrzyknąłem, kiedy to dziewczyna zbliżyła się, aby móc lepiej zobaczyć, co to jest.
Nie dając jej czasu na zastanowienie, wypchnąłem ją z kniei, przez co prawie się przewróciła, lecz w porę złapałem ją. Zaśmiałem się donośnie i rozejrzałem się po otaczającej nas okolicy. Kolorowe światła, przeróżni ludzie, wiele smakowitych zapachów oraz, co najważniejsze, pełno atrakcji! Ponownie złapałem ją za rękę i zacząłem ją prowadzić. Szliśmy szybko, choć znaczniej wolniej niż wcześniej, ponieważ chciałem, aby Smiley zapoznała się z nowym miejscem i aby się do niego przekonała. Na początku wręcz zacząłem myśleć, że wyrwie się i ucieknie, choć ona obserwowała wszystko z ciekawością i intrygą. Podobało jej się tu, co bardzo mnie ucieszyło. Wskazałem palcem przed siebie, na kolorowe budynki, które były pooddzielane szerokimi ulicami z wieloma tłumami ludzi.
- Tam jest Game Tower, a zaraz Game Arena, gdzie znajdziesz każdego rodzaju gry. Od gier karcianych, po szachy, gry planszowe, a nawet bilard i maszyny! -mówiąc to, uniosłem ręce z podekscytowania. -Ups -zakryłem dłonią usta, po czym się uśmiechnąłem -za mocno się ekscytuję, przepraszam -dodałem.
- Nie martw się tym -pokręciła głową z delikatnym uśmiechem -rozumiem cię, bo sama się tak czuję -spojrzała w górę, gdzie rozciągały się kilometry różnych dekoracji.
- Jakoś tego po tobie nie widać -zaśmiałem się, puszczając w końcu jej dłoń. Spojrzała na mnie z pytaniem -to gdzie najpierw chcesz iść? Jest tu nawet mini wesołe miasteczko, gdzie jest kolejka, jakieś karuzele i takie tam -zacząłem wymieniać na palcach.
Chciałem jeszcze coś powiedzieć, lecz dziewczyna przerwała mi swoim śmiechem, na co spojrzałem na nią zaskoczony, lecz szybko również zacząłem się śmiać. Znów ruszyliśmy przed siebie, zaglądając do każdego z małych sklepików. Na ulicy mogliśmy usłyszeć dźwięki muzyki ulicznej, śmiechy ludzi oraz dobrą zabawę, co udzielało się chyba każdemu tutaj. Stanęliśmy przed jakimś salonikiem. Spojrzałem na Smiley, która widocznie była w coś wpatrzona.

<Smiley?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz