25 lip 2017

Vulnere CD Smiley

O co chodzi? Może idzie się przebrać? W końcu nie każdy lubi zapach końskie sierści. Spojrzała na swoje dłonie, wydawały się nienaturalnie blade przy luźnej czarnej bluzce. Zwierzęta truchtały przed nią niespokojnie. Lis strzygł uszami na boki, jakby chciał usłyszeć każdy niepokojący dźwięk. Sama Smiley szła dosyć dziwnie. Opierała ciężar ciała na niepewnych nogach, przynajmniej takie odniosła wrażenie widząc jej nietypowy chód. Zdawało jej się, że ramiona dziewczyny poruszają się nienaturalnie, jakby nie mogła złapać powietrza.
- Smiley? - spytała cicho chwilę przed tym, jak wpadła do namiotu krótko po swoich małych przyjaciołach. - Smiley? Wszystko okay??? - spytała tym razem głośniej. Zamierzała powoli w kierunku wielobarwnej konstrukcji, gdzie przebywała różowowłosa. Stawiała ostrożne, powolne kroki niczym postać w horror w chcąca sprawdzić źródło nietypowego dźwięku. Odpowiedziała jej cisza, przynajmniej po części. Słyszała suche salonie, jakby używany i nierówny oddech. Ktoś łapał powietrze w nienaturalny, bardzo głośny sposób. O co mogło chodzić? Stało się jej coś, gdy spadła z Szafira? Upadek z tej odległości, w dodatku pod nienaturalnym kątem mógłby być niebezpieczny.
- Smiley? - wiedziała, że pewnie brzmi dziecinnie, ale na prawdę się zaniepokoiła.
Gdy miała już wejść do środka i sprawdzić, co się dzieje, ta wyszła na zewnątrz, a za nią oba pupile. Miała czerwoną twarz i ciężko oddychała.
- Przepraszam, zakrztusiłam się i musiałam czegoś napić - wytłumaczyła szybko i nieco nerwowo. Vulnere  zmrużyła oczy nie była pewna czy właśnie tak naprawdę było. Wydawało jej się dziwne, że to było tylko zakrztuszenie. W końcu nie słyszała kaszlu. Dlaczego wstrzymywałaby kaszel?  Może ma jakiś ważny powód, by nie mówić prawdy. A może to tylko złudzenie. Może powiedziała prawdę i tylko prawdę. Westchnęła cicho.
- Może teraz pójdziemy obejrzeć ci to ramię? Ten upadek na prawdę kiepsko wyglądał, mogłaś sobie coś zrobić - wytłumaczył łagodnym tonem. Nie chciała zaniepokoić jej jeszcze bardziej.

<Smiley? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz