19 kwi 2017

Smiley CD White

Wróciliśmy w miłej atmosferze do cyrku i tam rozstaliśmy się. Każdy z nas poszedł w innym kierunku do swoich namiotów. Wróciłam a Bisca i Yuki się ze mną przywitali. Zwierzaki nie narozrabiały za bardzo, leżały tylko ich zabawki. Nie było dużo do sprzątania, więc uporałam się z tym wszystkim bardzo szybko. Nakarmiłam zwierzaki w wtedy spojrzałam się na pluszaka, którego dostałam od White. Wzięłam pluszaka i umieściłam go na półce z ważnymi dla mnie rzeczami. Na szczęście było miejsce i nie musiałam się za bardzo jakoś martwić o to, aby robić je.
- Co chcesz Bisca? - spytałam się psiaka, które szturchnął mnie w nogę. Po jej oczach poznałam, że chciałaby wyjść i nie tylko ona bo sam Yuki też chciał. Nie miałam wyjścia.
Wyszliśmy na spacer, ale taki krótki. Było zimno, a w dodatku dość późno. Obiecałam za to im, że jutrzejszego dnia wyjdę z nimi na dłuższy spacer i pobawię się.  Wróciliśmy do namiotu, gdzie przebrałam się w piżamę i poszłam spać wraz z pupilami.
- Dobry! - powiedziałam, gdy się przebudziłam. Zwierzaki już były wstanę i wyczekiwały na śniadanie. Wstałam leniwie, z resztą tak jak zawsze o poranku i ruszyłam do łazienki. Przebrałam się, uczesałam włosy, zrobiłam śniadanie i zrobiłam wszystkie inne rzeczy tak jak każdego poranka.
Wyszłam z namiotu na małą przechadzke. Zwierzaki zostały w namiocie bo po śniadaniu nie miały ochoty nigdzie wyjść.
- Hej! - usłyszałam znajomy głos. Odwróciłam się, a moim oczom ukazał się White.
- Cześć! - odparłam z uśmiechem. - Czyżbyś znalazł sobie pupila? - spojrzałam się na czarnego ptaka, który siedział na ramieniu chłopaka.

<White?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz