15 kwi 2017

Szakal CD Akuma

- Jednak... lisy to dla niektórych w Europie szkodniki.. Jest na nie sezon cały rok-spojrzałam na niego. - poza tym my, mięsożercy nie powinniśmy się udzielać w twej kwestii, Akuma. Sarna to takie samo zwierze jak krowa... pomijając fakt, że mięso sarny jest zdrowsze - zerknęłam na niego. - Zło jest w tedy, gdy zwierze cierpii w ciasnych klatkach w strachu czekając na rzeźnika by potem zaspokoić twój głód, Akuma.
- Wilki...
- Wilk to przodek psa, jak dla neandertalczyk. Niektóre gatunku wymrą, by zrobić.miejsce kolejnym. Możesz próbować na to wpłynąć. Sztucznie je rozmnażać. Ale wilki w klatce, które widzieliśmy, to już potulne pieski - westchnęłam. - Nie mam ochoty o tym z tobą rozmawiać, Akuma... nie chce wywołać między nami kłótni... chodźmy... nim zaczniemy kolejny wątek, który nas podzieli.
Ruszyłam w stronę lodziarni i kupiłam nam lody. Podałam mu wafelek z dwiema kulkami. Zaczęliśmy iść w kierunku wyjścia. Zoo chyba było złym pomysłem.
- Szakal...
-Tak?
- Są protesty przeciw...
- Powiedziałam byś nie zaczynał tego tematu. Znaczna większość ludzi ma to w dupie i nic ich nie przekona. Szóste wielkie wymieranie gatunków jest nieuniknione...
- Wpłynęłaś magią na tamtego strażnika, który chciał cie wywalić z zoo, nie możesz zrobić tego z resztą ludzi?
- Nie... jestem za słaba, nie mogę oddziaływać na grupę ludzi... Reszta magów nie robi nic za darmo. Poza tym... to troszkę nielegalne by wpływać na czyjąś wole...
- Czyli... jesteś teraz magicznym przestępcą?
Uśmiechnęłam się delikatnie.
- Ja go tyylkoo przekonałam by mnie zostawił - chrząknęłam.
- Jasne - żachnął się.
Puściłam mu oczko.
-Zabierz mnie gdzie indziej -westchnęłam.
<Akuma?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz