22 kwi 2017

Smiley CD White

Kruk był uroczy na swój sposób. Wyglądał nawet na dżentelmena takim jakim był jego właściciel. Już na pierwszy rzut oka jak dla mnie pasowali do siebie, wręcz idealnie.
White spytał się mnie czy mam jakieś plany na dzisiaj. Myśląc przez chwilkę, aby się upewnić czy na pewno nie mam żadnych ważnych obowiązków do zrobienia dzisiaj.
- Jestem wolna i nie mam żadnych obowiązków do zrobienia no i planów - uśmiechnęłam się w jego stronę. - A co z tobą? - spytałam trochę nie pewnie.
Wczorajszy dzień spędziłam w towarzystwie chłopaka bardzo dobrze, a nawet mówiąc doskonale. Mało kiedy się z kimś tak dobrze bawiłam. No może poza Azucar'em, ale to już inna bajka. White miał w sobie to, że cały czas byś się uśmiechał i dobrze bawił.
- No to widzisz jesteśmy razem - uśmiechnął się, a ja ucieszyłam się jak małe dziecko, że dzisiejszego dnia nie będę musiała sobie sama szukać rozrywek.
- To co będziemy robić? - spytałam się, a on spojrzał na mnie. Sam zapewne nie wiedział co, ale na pewno wpadnie na jakiś super pomysł.
- Jeszcze muszę się zastanowić, ale na pewno coś wymyślę - powiedział lekko zamyślony, a ja wpadłam na pewien pomysł.
- Pójdziemy może nad Jezioro życzeń? Z tego co słyszałam to jest to przepiękne miejsce i nigdy nie ma prawie tam słońca widać, oprócz jak zachodzi - spojrzałam się na niego. - Zawsze po drodze możemy zejść z drogi i pójść tam gdzie nas stopy lub wiatr zaniesie - dodałam z uśmiechem na twarzy.

<White?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz