12 lip 2018

Jaskier

" Jaskier, nie śpij na pokazie!” „Ja nie śpię. Ja twórczo myślę! ” 

Zdjęcie zepsute
Personalia
Sterujący| Aro [H] czcigodnatolencja@gmail.com [mail]
(przerobiony cytat z „Wieży Jaskółki” Andrzeja Sapkowskiego) 
Głos| Yuki Kaji
Tożsamość| Kazuma Rokurou 
Pseudonim| Jaskier
Wiek| Młodziutki głuptak, bo dopiero 19 lat. 
Płeć| Brzydka, choć on raczej taki nie jest. 
Rola| Poeta, trubadur, muzyk... Urozmaica pokazy dźwiękami swojej gitary, czasem lutni i skrzypiec.
Specjalna umiejętność| Mistrzowsko szybkie wyszukiwanie rymów, układanie wierszy... Olbrzymia wyobraźnia i... wpadanie we wszelkiego rodzaju tarapaty.
Grupa| Dochrapał się do zaawansowanej poprzez brak muzyka.

Postać
Aparycja| Od razu widać, że wygląda jak młody bóg. Jest średniego wzrostu i ma szczupłą sylwetkę, choć o nią nie dba. Twarz ma trójkątną, a skórę bladą i gładką. Usta są wąskie, ale ładne, a nos prosty. Oczy ma duże, szaro-błękitne, zawsze lekko zmrużone, co nadaje mu tajemniczego wyglądu. Czarne, gęste włosy opadają mu lekko na twarz i za uszy, na kark. Ale jak już wcześniej było powiedziane, wygląd to tylko złudzenie. Ubiera się na luzaka, czyli jakieś dżinsy, t-shhirt i bluza, a czasami założy jakąś koszulę z krótkim rękawem i szelki opadające mu wzdłuż bioder i nóg. Tak na pokaz. 
Charakter| Co by tu dużo mówić... Ślinią się na jego widok nie tylko wszystkie panie, ale niestety myślą, że skoro ma taki wygląd, jest jakimś idealnym księciem. Nic bardziej złudnego. Słynie przede wszystkim z tego, że mówi to co myśli i z niewyparzonej gęby. Nie ma jednak chęci bycia wrednym, po prostu lubi, jak inni wiedzą, co mu chodzi po głowie. Przez to wszyscy się od niego odwracają po odkryciu prawdy, że nie spełnia ich oczekiwań, i że nie jest taki, jakim go sobie wyobrażali. Jest nieogarniętym, bezczelnie odważnym chłopakiem, który z natury jest raczej otwarty po uznaniu drugiej osoby. Niestety ta odwaga dotyczy tylko słów, a tak to jest tchórzem. Lubi się śmiać i jest towarzyski, ma świetne poczucie humoru i często świetne teksty, które śmieszą każdego. Zazwyczaj jest to czarny humor, ponieważ jest lekkim pesymistą. Jest gejem, ale nie tym stereotypowym. Ubiera się normalnie, normalny też jest. W stosunku do przyjaciół potrafi być bardzo lojalny. Długo pamięta i boleśnie przeżywa wyrządzone krzywdy, jest dość wrażliwy. Nie oznacza to jednak, że nie potrafi przygadać - i tak pomaga mu w tym już jego bezpośredniość. Jest zazwyczaj opanowany, choć bardzo łatwo wyprowadzić go z równowagi, a wtedy nie ma zmiłuj. Potrafi być brutalny zarówno w słowach, jak i w czynach. Jest bardzo tolerancyjny, no chyba że ktoś czegoś nie akceptuje, takich osób nie znosi. Nie lubi też kłamstwa i dwulicowości, uważa, że szczerość i prawda, nawet ta najgorsza, to podstawa. Uwielbia muzykę i wprost nie może bez niej żyć. Kocha utwory dynamiczne i dodające energii, ale praktycznie słucha tego, co mu w ucho wpadnie. Umie też obsługiwać maszynkę dla DJów. Nie lubi sportu, ani w ogóle ruchu. Jest typowym humanistą-artystą, więc na strategiach nie zna się w ogóle, nie mówiąc już o liczbach. Ma także mały talent artystyczny, a nawet pisarski - pod tym względem jest prawdziwym romantykiem, chciałby spotkać swoją prawdziwą miłość. Kocha zabawy, balangi i wszelakiego typu imprezy, zwłaszcza te szalone. Lubi to dzięki tendencji do szwendania się, bardzo często nie tam gdzie trzeba. W połączeniu ze swoją bezpośredniością, cholernie często wpada w kłopoty, także te poważne. Ale, jak to określa, ma szczęście artysty, więc zazwyczaj udaje mu się wychodzić z nich bez większego szwanku. Jest dość leniwy i roztargniony, uwielbia zapychać się jedzeniem.

Powiązania
Orientacja| Raczej homo, przy czym trochę demi. 
Zauroczenie| Wszyscy, których dotychczas spotkał, chcieli mu przylać, więc... nikt.
Rodzina| Z rodzicami zawsze miał średnie kontakty. W dzieciństwie dobre, potem zaczynające się pogarszać. Teraz nie łączy go z nimi nic, poza tym, że płacą za jego mieszkanie. Z innymi dobrze się dogaduje, o ile nikt nie ma o nim wyobrażenia jak o księciu - wtedy to zawód i rozczarowanie, że tak nie jest, skłaniają ich do opuszczenia go. W zasadzie zawsze ciężko z nim wytrzymać. Trzeba jeszcze dodać, że miał jedynego przyjaciela, a raczej przyjaciółkę, Bishamon.
Historia| Żeby powiedzieć, że miał trudne dzieciństwo, to za dużo, ale sielanki też nie miał. Rodzice często się kłócili, bywały sytuacje, w których robili to bardzo poważnie. I tu Kazu znów uznał swój szczęście artysty, ponieważ zawsze kłótnie rozchodziły się po kościach. Od dziecka miał pasję tworzenia, więc uczył się zwykle w szkołach muzycznych lub malarskich, ale co tu dużo mówić... Zawsze wylatywał za swoją bezczelność i odwagę. Jedyna szkoła, w której był w miarę długo, była szkołą dla snobów. Zmuszony był do tymczasowej zmiany charakteru na porządnego chłopaka i trochę się takim stał. Spotkał tam jedyną osobę, która go rozumiała – dziewczynę o imieniu Bishamon. Musiała ona jednak opuścić placówkę i znów został sam. W końcu po pewnym wybryku znów go wyrzucili i na powrót stał się mazgajowatym poetą. Potem, do wieku 18 lat siedział rodzicom na głowie, aż znalazł sobie małe, skromne mieszkanko. Potem przyciągnął go plakat cyrku i poczuł, że tam właśnie jest jego powołanie. Nie pomylił się.
Ciekawostki|
- Jak wspomniane wcześniej, jest romantykiem, a raczej fanem romansów, które kocha czytać i oglądać. Nieważne, o jakim związku.
- Najbardziej lubi rysować kwiaty - białe róże.
- Z poezji najlepiej wychodzą mu ballady i sonety. Te pierwsze układa na podstawie swoich przeżyć, a te drugie dla ważnych dla niego osób.
- Mimo, iż jest małym chwalipiętą, lekko zadufanym w sobie pod względem swojego talentu, to rzadko komu pokazuje swe dzieła. A mówi, że jest wybitny.
- W przyszłości, jak twierdzi, chciałby zostać emerytem. A jeśli nie, to sławnym poetą.

5 komentarzy: