24 sty 2017

Smiley CD Rue

Miałyśmy roznieść pięć kopert co niby nie było takie trudne jakby się wydawało. Ostatecznie poszłyśmy razem szukać. Zaczęliśmy iść przed siebie. Miałyśmy zamiar odwiedzić miejsca w których to najczęściej można by było ich znaleźć. Odwiedziliśmy wszystkie miejsca, a i tak nie znaleźliśmy.
- Może pójdziemy w stronę wejścia, wyjścia do cyrku. Mało kiedy, ale może kogoś tam znajdziemy i ktoś będzie coś o nich wiedział - powiedziałam już lekko zmęczona tym szukaniem.
- Spróbujmy - odparła Rue.
Poszliśmy we dwie. Cały czas rozmawialiśmy, ale to mi jakoś nie pomagało, aby zapomnieć o tym kogo mamy szukać i że jeszcze nikomu nie dostarczyłyśmy listu. Kilka metrów przed wyjściem, zobaczyłam znajomą mi twarz.
- Fin poczekaj! - krzyknęłam, żeby usłyszał mnie. Wzięłam list i pobiegłam do niego, aby stanął, bo najwidoczniej mnie nie usłyszał.
- Fin! - krzyknęłam ponownie, a on stanął. Chciałam się zatrzymać, ale pod śniegiem był lód. Więc zamiast zatrzymać się, to poleciałam na glebę.
- Smiley nic ci nie jest? - spytała się Rue, podchodząc do mnie.
- Nic mi nie jest...- odparłam, wstając z ziemi.
- Powinnaś bardziej uważać - dodał chłopak, a ja spojrzałam się na niego rozzłoszczonym wzrokiem.
- Gdybyś nie słuchał tak głośno muzyki to bym nie musiała biec, żeby ciebie zatrzymać. Zapewne wtedy bym uniknęła upadku na glebę - odparłam, a on przyznał mi rację.
- Mniejsza o to - wzięłam głęboki oddech, uśmiechnęłam się. - Tutaj masz list który miałyśmy ci dostarczyć - podałam mu kopertę, a on ją przyjął.
- Wiesz może gdzie spotkamy Setana lub Rex'a? - spytałam się nim odszedł.
- Za niecałe pół godziny powinni wrócić z miasta - odparł, a ja podziękowałam. Pożegnaliśmy się nawzajem.
- To pozostały nam jeszcze listy do Huntera i Lisicy. Wiesz może gdzie moglibyśmy jeszcze ich gdzie indziej znaleźć? - spojrzałam na dziewczynę.
- Jakoś nie mogę się domyślić - odparła.
- Nic nie szkodzi. Przejdziemy się jeszcze raz do okoła. Jak tylko znajdziemy tą dwójkę to zapraszam ciebie na kubek gorącej czekolady i coś słodkiego - uśmiechnęłam się.
<Rue?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz