22 sty 2017

Akuma CD Rue

Nie był przekonany do tego, by wchodzić do lodowatej wody w zimie. Rue jednak to zrobiła, dość szybko, ale odważnie. Akuma nie chciał się rozchorować. Gdy jeszcze mieszkał w Japonii zwykła gorączka mogła przeistoczyć się w śmierć. Jednak powoli wszedł do wody, nie mając zamiaru narażać całą mokrą, stojącą na zimnie dziewczynę. Przyśpieszył, by móc wyjść jak najszybciej. Woda, z resztą tak jak przypuszczał, była bardzo zimna, a raczej lodowata. Zaczął tracić czucie w palcach przez chłód, ale szybko zanurzył się i zaciskając jak najmocniej powieki, zaczął myć swoją głowę. Pod wodą spędził jakieś czterdzieści sekund, po czym stwierdził, że włosy, twarz oraz szyję musi mieć już czystą. Oddychając szybko zaczął pocierać ubrania i skórę tak, by z tamtych miejsc również pozbyć się błota. Po wszystkim wyszedł z wody, szczękając zębami.
- Jeśli choćby kichnę, zabiję cię.- Wycedził, jednak Rue tylko się uśmiechnęła. Wiedział, że jej też musiało być niezwykle zimno. Z resztą komu by nie było?- Biegnijmy, może się rozgrzejemy.- Oznajmił, po czym objął prowadzenie, doskonale pamiętając o plecaku. Drżał na całym ciele, ale nie zwalniał. Wkrótce dotarli do miejsca, gdzie go zostawił. Podniósł przedmiot, po czym zarzucił go sobie na plecy. Liczył, że to ogrzeje go chociaż trochę, ale nic z tego. Czuł się, jakby woda na nm zamarzała. A może tak było?
- Radzisz sobie?- Usłyszał pytanie ze strony towarzyszki, gdy ponownie ruszyli. Starał się na nią spojrzeć, ale nie potrafił, gdyż całą swoją uwagę poświęcał na przebywaną drogę. Nie chciał się wywrócić i ponownie wybrudzić. Odpowiedział chwiejnym skinieniem głowy, nie mogąc się doczekać, aż włoży suche ubrania i skoczy pod koc. Teraz jego wygląd był aż nadto dokładny. Bordowy z czarnymi brzegami, miękki, ciepły... Powoli zaczął się rozgrzewać, ale to na prawdę powoli. Zaczął czuć stopy, które jeszcze przed chwilą pozostawały dla niego zdrętwiałymi kończynami, które wyrzucał przed siebie jak jakaś kaczka.
- Pa...Patrz! Już-ż widać nnnamioty!- Wydukała, wskazując palcem, a raczej usiłując do zrobić przed siebie. Jej ręka drżała.
-Wiesz co? W-wolałbymmm już b-być brudny...- Odpowiedział cicho, ale dosłyszalnie.
<Rue?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz