12 sty 2017

Szakal CD Akuma

Odwróciłam wzrok.
- Wybacz -odwróciłam wzrok. -też nie czuje sie dziś na siłach-mówiłam cicho i melancholijnie. - pójde do siebie i przestane ci zawadzać...
Jak tylko wróciłam do pokoju opadłam na łóżko,.chowając sie pod kocem. Nie wiem czemu mu to powiedziałam. Czułam sie źle, było mi smutno od kiedy wyszłam ze stołówki. I było mi tak zimno. Zasnęłam.
- nie jest rozpalona -wzdycha znajomy mi głos. Dogue. - może zatruła się obiadem. Przyznam szczerze, nie był smaczny -mówił cicho jakby do kogoś.
- Dziwnie sie zachowała - słyszałam głos Akumy?
Uchyliłam powieki.
-Spiąca księżniczka wstała-stwierdził Dogue.- masz tu wode... twój "kolega" się tobą zajmie -wyszedł ze znaczącym uśmiechem.
Wstałam i najpierw zrobiłam Akumie kawy, pamiętałam...
Wróciłam pod koc i wypiłam wode. Poklepałam.miejsce na łożku obok siebie by nie stał nade mną.
- Czy...
- Tak, wszystko okey- mruknęłam. 
Akuma?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz