8 lut 2017

Akuma CD Rue

Spojrzał podejrzliwie na nieznajomą. Nie zauważył, jak się zbliżyła. Teraz widząc jej płynne ruchy szybko wywnioskował, że są skutkiem wieloletnich ćwiczeń.
- Szlajaliśmy się po lesie. Ale kim ty, do cholery, jesteś?- Spytał zapominając, że właśnie stwierdził, iż jest prawdopodobnie cyrkowcem. Gdy otrzymał odobu dziewczyn mordercze spojrzanie uświadomił sobie, że o uprzejmości również zapomniał. Westchnął cicho, ale nie miał zamisru przepraszać. Zwłaszcza kogoś o tak landrynowym wyglądzie, jak ona.
- Skąd ta złość?- Spojrzał na nią z ironią. Gdy miał już odpowiedzieć, że gdyby się zezłościł, prawdopodobnie ktoś w promieniu parunastu metrów już by nie żył, uprzedziła go w tym Rue.
- Wybacz, ma gorszy dzień.- Tutaj zgromiła go wzrokiem, chociaż wydawało mu się na moment, iż zobaczył w tym spojrzeniu cień śmiechu.- Ale znaleźliśmy coś, co raczej powinnaś wiedzieć...
- Tak, znaleźliśmy "zabitego") jelenia. Ale jak się okazało, on tylko spał.- Przerwał jej, posyłając znaczące spojrzenie. Następnie podwinął rękaw, ukazując zabandażowaną rękę aż po sam łokieć.
- Zranił mnie, skubaniec.- Dodał na koniec, by wyjść na tym nieco korzystniej. Rue wydawała się nie rozumieć jego zachowania, ale starał się nie zwracaćna to uwagi. Nie miał zamiaru dzielić się ich odkryciem z byle jaką osobą. A zwłaszcza z taką, z którą nie miał nigdy do czynienia. Zgromił wzrokiem obie dziewczyny, po czym powiedział posępnie:
- Idę spać. A wam radzę zrobić to samo, o ile maciezamiar jutro wstać.- Mruknął, kierując się w stronę swojego namiotu. Miał nadzieję, że Rue pójdzie za nim, by omówić to, co widzieli w lesie. Jednak jeśli tego nie zrobi, nic się niw stanie, jak faktycznie położy się spać...
- Akuma!- Usłyszał za sobą czyjś stłumiony krzyk. A mówiąc "czyjś" chodzi tutaj o nikogo innego, jak dogodniającą go właśnie Rue.- Czemu ją okłamałeś?!
- Co ty, przecież każdy by ci to powiedział! W filmach tego nie robią.- Droczył się.
<Rue?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz