6 lut 2017

Volante

"I gdybym miał sobie podciąć żyły, to tylko kolcem róży, bo to ładnie brzmi: On podciął sobie żyły kolcem róży"
[Zignorujcie ubranie, wiem, że jest zbyt nowoczesne]

Tożsamość| Feliks Zioła
Pseudonim| Volante, co po Włosku oznacza "Latający"
Wiek| Dwadzieścia cztery jesienie
Płeć| Chłopak
Rola| Mistrz wszelakich sztuk na trapezie, ringu, tańca na szarfach, czy innych rzeczach związanych z wysokością.
Specjalna umiejętność| Brak
Grupa| I
Aparycja| Wysoki, bo mierzący sobie metr i osiemdziesiąt cztery centymetry, oraz jak na gimnastyka przystało, niezwykle szczupły. Brunet o szmaragdowych, wiecznie rozmarzonych, czy też zakochanych oczach, które patrzą z zachwytem na świat go otaczający. Jego ciemne włosy są średniej długości, delikatnie falowane, momentami kręcone. Pod wpływem wilgoci zmieniające się w burzę loków. Wysportowany, a jako iż szczupły, to jego mięśnie sa idealnie wyeksponowane. Najbardziej ukształtowane ma bicepscy, tricepsy i ogólnie mięśnie rąk, w których pokłada całe swe umiejętności odnoszące się do cyrku.
Charakter| Niezwykle spokojny mężczyzna. Istota o wrażliwych odczuciach i emocjach. Czuły, troskliwy i opiekuńczy. Czasem zdający się żyć we własnym świecie pełnym miłości i uczuć. Delikatny niczym płatek róży romantyk, który żyje chwilą i kieruje się słowami "Carpe Diem". Inteligentny i do tego niezwykle pomocny, podaje swoją dłoń każdemu kto jej potrzebuje. Mimo wszystko wydaje się niezwykle melancholijny i nieco osowiały. Jest tak dlatego, ponieważ chłopak jest tak spokojny, że momentami człowiek zastanawia się, czy jeszcze żyje. Nie lubi się spieszyć, woli zastanowić się nad chwilą i powoli ją przeżyć. Utalentowany i mądry, jednak nie lubi się tym chwalić. Jest zapewne jedną z najskromniejszych osób jaką spotkasz na swojej drodze. Lubi zastanowić się po kilka razy zanim coś zrobi, dokładnie rozpatrzyć każde możliwe wyjście z danej sytuacji. Mimo swojego wrodzonego spokoju i opanowania potrafi być impulsywny i działać szybko. Najczęściej zdarza się to gdy jest pod presją czasu, albo w stresie. Stres to jego największy wróg. Paraliżuje on Feliksa, bądź doprowadzają do szału i wytrącenia z równowagi.
Nienawidzi sprowadzać na siebie nieszczęścia i wrogów, woli zjednywać sobie osoby i być z nimi w dobrych relacjach. Jest bowiem niezwykle otwartą na znajomości osobą, która chętnie przebywa między ludźmi. Kiedy zaczyna opowiadać wydaje się jakby zamykał się w swoim świecie i mówił do wielkiej widowni. Posługuje się językiem prostym, aczkolwiek jego barwa głosu sprawia, że brzmi jakby wypowiadał wiersze, których słownictwo jest bogate w trudne słowa. Konwersacja i zacieśnianie więzi międzyludzkich to jedne z jego ulubionych rzeczy. Przepada za zapoznawaniem się z różnymi punktami spostrzegania świata. Ciekawi go ludzka psychika i myśli. Pragnie przyswajać wiedzę i dowiadywać się nowych ciekawostek.
Lojalny. Z osobami, z którymi dzieli szczególne wspomnienia, czy też po prostu za nimi przepada, potrafi przebywać długo i blisko. Nie odwróci się od człowieka tak prędko, będzie walczył o każdą znajomość, którą uważa za cenną. Takowe osoby stara się bronić za wszelką cenę, odsuwać je od zła i nie dopuszczać do nich niebezpieczeństwa. Jako iż jest niepoprawnym romantykiem takich osób jest dosyć dużo.
Mimo tych wszystkich dobrych cech nie braknie też tych złych. Feliks bowiem często wydaje się nieco narcystyczny, egoistyczny. Zawsze stawia na swoim i trudno przekonać go do swoich racji. Jest uparty jak osioł i zawsze doprowadza swoje postanowienia do końca. Nie cierpi gdy coś jest niedokończone, gdy czegoś brakuje. Perfekcjonista do bólu, co wcale nie jest takie dobre. Potrafi wręcz irytować swoją zawziętością i chęcią stworzenia czegoś idealnego, co oczywiście nie jest możliwe.
Orientacja| Biseksualny
Zauroczenie| Aktualnie jego całym światem jest trapez.
Rodzina| Została w Polsce i czeka cierpliwie na jego powrót. Mimo norm, jest jedynakiem. Jego matka to Magdalena, ojciec zaś Zbigniew
Historia| Od dzieciaka miał zapędy do latania po drzewach, wieszaniach się an starych belkach, czy też na zasłonach w salonie, za co zostawał skrzyczany. Mimo to, nie zaprzestał pracy nad swoją pasją. Przepadał za wiszeniem do góry nogami, na ulubionej gałęzi ulubionego drzewa, wpatrując się w zachodzące słońce. Zawsze tęskno mu było do wysokości, lubił obserwować ptaki, marząc nad lataniem. Gdy był jeszcze głupawym nastolatkiem usłyszał o latających ludziach z cyrku. Był ciekawy, a gdy okazało się, że jedna trupa odwiedziła jego miasteczko, wybłagał rodziców na pójście tam. Od razu zakochał się w wygimnastykowanych osobach, które z gracją pięły się po szarfach, czy przeskakiwały z trapezu na trapez. Od tego czasu zapragnął tego jak niczego innego, wiedział, że w końcu poczuje się wolny. Więc tylko jak dorósł, wyruszył w podróż w poszukiwaniu innej trupy cyrkowej, w której mógłby się kształcić. Spędzał coraz więcej czasu skacząc z drzewa na drzewo, szczególnie gdy przychodziło mu wędrować po lesie. W wieku dwudziestu jeden lat trafił w końcu do jednej z grup uczących się sztuk powietrznych. Po trzech latach trupa została rozwiązana, a on trafił tutaj, bo nie mógł się rozstać z pięknem i poczuciem wolności, które ma będąc tam w górze.
Ciekawostki| 
- Miłośnik herbaty. 
- Gotuje i to nawet nieźle.
- Jeśli chodzi o przyjaźnie, to o wiele lepsze relacje nawiązuje z kobietami.
- Posiada pewnego rodzaju słabość do osób niezwykle drobnych. Uwielbia się z nimi przytulać, a raczej je przytulać. Sam nie przepada za przytulaniem się do niego.
- Duża łyżeczka. Zawsze.
- Uwielbia koty.
- Gra na fortepianie i wiolonczeli, więc muzyka nie jest mu obca.
- Miewa problemy ze snem, stąd pojawiają się u niego sińce pod oczami.
- Najbardziej odpręża go wiszenie do góry nogami na drzewach.
Inne zdjęcia| ---
Sterujący| Qjonka [Howrse]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz